STOWARZYSZENIE SPEARFISHING POLAND

Nazywam się Maciej. Zapewne z częścią z Was przywitałem się już osobiście w zeszłym roku, na zakończeniu sezonu w Niesulicach, gdzie zapoznawałem się z relacjami i funkcjonowaniu Waszej ' watachy ' ☺. Dziś jestem już członkiem SSP i dumnie noszę klubową czapeczkę ☺. Nie wiem czy zostałem zaakceptowany przez 'watachę', bo może moja osobowość została odebrana jako dziwna, obca, ale ja sam się nie zraziłem, jestem tolerancyjny ☺.
Pozdrawiam.

Serwus

Ave Szatanie! Nasza wataha akceptuje tylko ludzi dziwnych, obcych, nietuzinkowych i zakręconych. Któż bowiem normalny i standardowy ganiałby pod wodą za rybami, skoro można iść do rybnego?

Cześć Szatan.
Nasza wataha, to przede wszystkim realni ludzie, a to forum, to tylko niewielkie dopełnienie jej funkcjonowania. W większości znamy się osobiście i spotykamy kilka razy w roku. Jesteśmy bardzo różni, ale trzymamy się razem. Nie zawracaj sobie zatem głowy odbiorem, tylko po prostu dołączaj do nas jak najczęściej. Na zlotach, zawodach i wspólnych polowaniach w mniejszych grupach .

Siema