VII Międzynarodowe Drużynowe Mistrzostwa Polski w Łowiectwie Podwodnym - runda wiosenna, przejdą do pamięci jako "zawody 3 ryb", ale o tym za chwilę. Poniżej prezentujemy wyniki.
W zawodach wzięło udział 42 zawodników, w tym zawodnicy z Czech oraz Ukrainy. Zawody zostały rozegrane na jeziorze Gwiazdy w obu dniach konkurencji. Niestety zarówno jezioro Gwiazdy, jak i jezioro rezerwowe - Okonińskie, nie rozpieszczało wizurą, która oscylowała w granicach 1,5-2m.
W obu dniach zawodnicy startowali z dwóch punktów startowych. Północnym - zlokalizowanym przy Ostoi Bukowo oraz południowym położonym na wschodnim brzegu jeziora - przy plaży gminnej.
Każdy z dni konkurencji poprzedzony był odprawą ze szczegółowym omówieniem regulaminu i zasad bezpieczeństwa. Zawodnicy na odprawie sami wybierali punkty startowe w danym dniu zawodów.
Klasyfikację drużynową po dwóch dniach zmagań wygrała drużyna gości z Czech - Hradec Králové wyprzedzając Baltic Spearo i Polska Północna.
**Pełne wyniki klasyfikacji drużynowej >> DRUŻYNOWE
Najlepsza drużyna zawodów otrzymała w nagrodę pokrowce na kusze ufundowane przez Dorotę i Michała Paczkowskich.
W klasyfikacji indywidualnej wygrał kolega Jiří FLAISCHMANN wyprzedzając Jacka Malinowskiego i Bogusława Marczaka, którzy zajęli kolejno II i III miejsce.
**Pełne wyniki klasyfikacji drużynowej >> INDYWIDUALNE
W tym roku wprowadziliśmy nową kategorię - Najlepszy Łowca - Strażak OSP RP - kategorii tej patronuje Prezes OSP RP - Pan Waldemar Pawlak. W tej kategorii I miejsce zajął Jacek Malinowski przed Bogudławem Marczakiem (II miejsce), III miejsce pozostało nieobsadzone z powodu małej liczby upolowanych ryb.
Niestety, kolejny raz, nagroda za największego okonia powyżej 0.5 kg, ufundowana przez Anię i Grzegorza Gołąbków - zegarek Casio, jak i nagroda dla najgorszej drużyny - nizałki, ufundowane przez Łukasza Lisa, nie znalazł właściciela. Oczywiście nagrody przechodzą na kolejne zawody organizowane przez SSP aż do wyłonienia zwycięzcy.
W tym roku nasi nowi przyjaciele z Czech "zgarnęli" wszystkie pierwsze miejsca, w tym także puchar za Największą rybę zawodów (Szczupak 68 cm i 2110g wagi) zdobyty przez Jiří FLAISCHMANN-a. Jurek także otrzymał w nagrodę za najwiekszą rybę - voucher na weekend'owy pobyt w Ostoi Bukowo, ufundowany przez firmę APION. Poniżej możecie przeczytać ich relację z zawodów.
Veni, vidi, vici…
Jak mały jest świat! Wystarczy jeden kontakt gdzieś daleko w Marsa Alam pomiędzy Mirkiem Pawliszynem i Karelem Hodačem i nawiązuje się przyjaźń. Tak mało wystarczyło, kilka słów przy piwie na plaży i narodziło się międzynarodowe spotkanie na Drużynowych Mistrzostwach Polski w Łowiectwie podwodnym nad Jeziorem Gwiazdy.
Czeska ekipa w składzie Jiří Fleischmann, Tomáš Pátek i Karel Hodač wzięła udział w niesamowitych zawodach na jeziorze Gwiazdy w Polsce. Po podróży o długości 600 km dotarliśmy na miejsce spotkania w przepięknej osadzie Ostoja Bukowo nad Jeziorem Gwiazdy w północnej Polsce.
Jezioro Gwiazdy ma około 5200 metrów długości i od 200 do 500 metrów szerokości i maksymalną głębokość 30 metrów. Było to duże wyzwanie dla czeskiej ekipy, ponieważ ze względu na przepisy obowiązujące w Czechach, krajowe czeskie zawody odbywają się w zalanym kamieniołomie o wymiarach 60 x 50 x 20 m, a wszystkie ryby (karp) musimy przywieźć.
Czeskie zawody są rozgrywane w 3 turach po 40 minut. Tyle, że jest ogromna różnica w porównaniu do polskich mistrzostw, które są rozgrywane w 2 turach, ale z 6 godzinnym pobytem w wodzie w pierwszym dniu i 5,5 godzinnym w drugim, a ryby łowione są naturalnie w ich środowisku. W tym przypadku mówimy głównie o szczupakach, linach i okonach.
Tak więc 21.05.2021 po odprawie przyszedł pierwszy dzień konkurencji. Warunki były jednakowe dla wszystkich, a to, że widoczność wahała się w granicach 1 - 1,5 metra to po prostu natura, na którą nie mamy wpływu. Tak więc 42 zawodników próbowało odnieść sukces w tych warunkach i upolować kilka ryb. Temperatura wody wahała się między 12-14°C. Już w pierwszych godzinach pływania było jasne, że nie będzie łatwo, co stało się widoczne późnym popołudniem, gdy poszczególni zawodnicy wynurzali się z wody. W zdecydowanej większości - bez ryb…
Jiří "Jurek" Fleischmann strzelił gola dla czeskiej drużyny, przynosząc w tych trudnych warunkach jednego szczupaka - 68 cm i 2100 gramów. Ryby z drugą i trzecią punktacją były mniejsze niż Jurka, więc już po pierwszym dniu zawodów była niespodzianka. Obserwatorzy mogli być zdziwieni takim obrotem sprawy, ale musimy zwrócić uwagę na jedną ważną rzecz - Jiří "Jurek" Fleischmann jest około 15-krotnym mistrzem Czech w łowiectwie podwodnym i zajmuje się tą dyscypliną od co najmniej 25 lat !!!
Drugi dzień zawodów przebiegał w podobnym duchu jak pierwszy. Ta sama „niewidoczność”, ta sama temperatura wody. Wiosną 2021 przyroda po prostu nie sprzyja zawodnikom. Znowu po popołudniu, na koniec tury i zawodów wszyscy obserwowali, kto przyniesie rybę, a miny łowców pozostawały takie same, tj. prawie nikt nic nie miał. Pierwszego dnia wśród punktowanych ryb był szczupak i okoń. Po drugim dniu doszedł nowy złowiony gatunek, lin, znalazł się na drugim miejscu wyprzedzając okonia. I zawody zostały rozstrzygnięte!!!
Jiří "Jurek" Fleischmann spełnił swoją misję startując w polskich Mistrzostwach w stylu "przyszedł, zobaczył, wygrał". Jednocześnie odebrał nagrodę za największą złowioną rybę i dzięki niemu cały czeski zespół Jiří "Jurek" Fleischmann, Tomáš Pátek i Karel Hodač wygrali Drużynowe Mistrzistwa Polski w Łowiectwie Podwodnym.
W imieniu całego czeskiego zespołu chcielibyśmy podziękować polskim organizatorom oraz wszystkim zawodnikom i kibicom za bardzo przyjazną atmosferę i ciepłe przyjęcie. Ilekroć spotykają się ludzie o tych samych zainteresowaniach, opowiadanie różnego rodzaju historii i doświadczeń związanych z łowieniem podwodnym nie może się skończyć. Na koniec mamy nadzieję, że w czeskich zawodach łowiectwa podwodnego, które odbędą się w dniach 12 - 13 czerwca 2021 roku w zalanym kamieniołomie w Trhovej Kamenice, wezmą udział przedstawiciele Polski, którzy w zamian wyłowią nasz „staw”.
Skład drużyny czeskiej: Jiří „Jurek“ Fleischmann, Tomáš Pátek i Karel Hodač
Bardzo dziękujemy za piękne zawody na Jeziorze Gwiazdy i czekamy na spotkanie z Wami na kolejnych zawodach w Czechach i Polsce. Przyjaźń została zawiązana!
Czeska drużyna dziękuje również swojemu sponsorowi - Stowarzyszeniu Nurków Republiki Czeskiej.
Z łowieckimi pozdrowieniami
Jiří „Jurek“ Fleischmann, Tomáš Pátek i Karel Hodač
Zawody te były wyjątkowe: w przepięknym miejscu i niespotykanych dotąd warunkach bytowych, ale ze złą wizurą, chimeryczną i wietrzną pogodą oraz opóźnioną o 2-3 tygodnie wiosną. 42 zawodników przez 2 dni upolowało tylko 6 ryb, z czego tylko 3 z nich były rybami punktowanymi - stąd zawody pozostaną w naszej pamieci jako "zawody 3 ryb".
W tym miejscu chcielibyśmy podziękować pani Magdalenie Łączyńskiej reprezentującej firmę APION, za wsparcie przy organizacji zaplecza zawodów i ufundowanie nagrody za Najwiekszą Rybę.
Kolejne podziękowania dla KDP PTTK CMAS i Prezesa Michała Górnego za ufundowanie pucharów dla Najlepszego Łowcy Zawodów (I miejsce indywidualnie) i Najlepszej drużyny zawodów.
Mamy nadzieję, że mimo niezbyt sprzyjających warunków "wodno-rybnych" będziecie ciepło wspominać rundę wiosenną VII Międzynarodowych Drużynowych Mistrzostw Polski w Łowiectwie Podwodnym.
A już niedługo możecie spodziewać się krótkiego filmu-relacji z zawodów.
Zawody zostały rozegrane zgodnie z regulaminem dostępnym w >> linku <<.
Z łowieckimi pozdrowieniami
Zarząd SSP
fot. Jacek Malinowski, Monika Dobek, Michał Paczkowski i inni